czwartek, 3 maja 2012

Bol milosci ...




Czy serce moze plakac ? Tylko ten ,kto zaznal prawdziwej milosci w swoim zyciu moze zrozumiec bol jaki towarzyszyl Jezusowi podczas Jego zycia tu na ziemi ,ale i okresu ktory dotyczy calego istnienia ludzkosci az do przyjscia Jego ..Gdy nastapi ten moment kiedy zostanie osuszona i wytarta kazda lza ,zraniona i pelna ciepla i delikatnosci ,dlonia naszego Wybawcy . Czy warto kochac by cierpiec ? Gdyby nie nasze cierpienie ,jak moglibysmy zrozumiec bezmiar Bozej milosci . Powiedzcie sami ,jak bardzo boli ,gdy serce krwawi z powodu odrzuconej ,nie raz niespelnionej , nie raz utraconej milosci ,tej jedynej prawdziwej .. Czlowiek snuje sie po katach ,nie moga znalezc sobie miejsca ,pustka wypelnia kazda szczeline zbolalego serca . Gdy placzemy ,nasze serce placze z nami ,bol jest tak mocny ,ze nie sposob go wyrazic slowami . Rozrywa kazda czastke naszego wnetrza ,wysusza kosci . Chce sie nam krzyczec i wyc jak samotny wilk na szlaku swojej wedrowki . I tylko cisza i glusza dookola . Popatrzmy jednak wlasnie teraz na Jezusa , Tego ,ktory jest Tworca milosci ,i nie stowrzyl jej dla czlowieka by cierpial ,ale obdarzyl ja  czlowieka by ten byl w pelni szczesliwy , by  mogl zawsze miec pokoj w sercu ,zapal i pelno energi ,ktora nie pozwala ustac w jednym miejscu ale mobilizuje do dzialania ,do kochania do dawania tego co najpiekniejsze ! Taki byl plan Bozy . By czlowiek wzrastal w Bozej milosci ,rozkoszujac sie Jego obecnoscia ,i majac radosc z przezywania milosci bezwarunkowej wsrod istot ludzkich , zakladajac rodziny i pielegnujac to co najpiekniejsze z wdziecznosci i radosci serca ..


Milosc ..nie moze patrzec na bol ukochanej  osoby ,, bo to powoduje wiekszy bol ,milosc nie szuka swego ,znajduje radosc w radosci kochanego ,blizniego ..gdy ten sie raduje i moje serce sie raduje . Milosc nie zazna spokoju gdy ukochany cierpi . Nie jest to mozliwe prawda ? Gdy kochasz ,tak naprawde kochasz czy potrafisz zyc i patrzec jak ktos kogo kochasz cierpi ? Nie daj Boze ,jesli z Twojego powodu bo to nie jest milosc .





Jezus ..jak bardzo musi cierpiec ,gdy widzi ze my cierpimy ,,czy potraficie wczuc sie w Jego cierpienie? Czy potraficie odczuc Jego bol ? Jak czesto skupiamy sie na swoim bolu ,zapominajac jak bardzo On cierpi widzac nas pograzonych w smutku i bolu . Gdy On ktory kocha ponad wszystko nas ,Ten kotry przyrownal milosc matki do dziecka ,bo nie ma lepszego porownania by wyrazic milosc do czlowieka . Ten ktory przyrownal swoja milosc do milosci dwojga zakochanych ludzi ..a w koncu Ten kotry powiedzial jesli nawet oni by Ciebie opuscili to Ja nigdy Cie nie opuszcze ! O jak wielka milosc ! Milosc ktora patrzy na swoje ukochane dzieci ,jak staczaja sie w dol ,milosc ,ktora wyciaga rece przebite gwozdziami naszych win ,milosc ktora pochyla pocharatana glowe od cierni naszego egoizmu ,a w koncu milosc ,ktora rozrywa krwawiace od bolu serce , bolu odrzucenia ,niewdziecznosci , bolu rozpaczy za kims kogo tak ukochala ,ze w koncu zawisla w agoni ,umierajac z iskra nadziei ze chociaz Ty ,nie odrzucisz ,ze chociaz Ty powrocisz , kojac na nowo bol ,przywracajac radosc i blogosc . Ze choc Ty ,wpadniesz w ramiona odwracajac sie od tego co kosztowalo az zycie Kogos ,kto  jako Jedyny gotow byl do takich poswiecen ,bys wlasnie Ty nie zginal ale mial zycie wieczne . Ze chociaz ..Ty docenisz to ...bo nawet tylko dla Ciebie i za Ciebie warto bylo umrzec..

Jaki bol ,jaka agonia ,jaki zal , pot krwawy , serce pekniete ,rozlana krew ..


Ale On zyje ..i patrzy i dalej cierpi ,jak ciezko goja sie rany ,ktore sa na nowo otwierane ,jak bolesne powstaja blizny ,ktore nigdy nie moga sie zabliznic .
Pojdz do mnie moje dziecko  ,,a Ja Ci  dam ukojenie ...zbiore kazda Twoja lze w buklak ,zapamietam kazda krzywde wyrzadzona Tobie bo jak wrazliwe sa zrenice oka na bol tak moje zrenice wrazliwe sa na bol jaki Tobie zadaja . Ja jestem Bogiem zazdrosnym , nie pozwole by moje dziecko cierpialo ,bede Ci schronieniem ,zagarne Cie pod swoje skrzydla jak kokosz gromadzi swoje kurczeta , przytule Cie do swojej piersi jak owce zagubiona i przyprowadze do swojej owczarni . Bo Ja jestem Twoim Bogiem i nie ma wieksze milosci nad te ,ktora oddaje zycie Swoje za Ciebie ..bys Ty mogl zyc .


Zaufaj Mi a dam Ci czego zyczy sobie serce Twoje ,
Powierz Mi droge swoja zaufaj Mi a Ja wszystko  Ci dobrze uczynie ..(Twoj wierny Przyjaciel Jezus )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz