czwartek, 22 marca 2012

Historia Betsy ten Boom


 "Piekno zewnetrzne ,ktore kreujemy wokol nas ,powinno byc efektem radosci ,piekna i blasku wewnetrznego".


Dzisiaj kochani chcialam sie podzielic z wami historia ktora niedawno przeczytalam ,ktora bardzo utkwila w mojej pamieci. To Historia Betsy ten Boom ,kiedy razem z siostra Corrie trafily do wiezienia za ukrywanie Zydow w domu podczas okupacji nazistowskiej. Wiezienie bylo brudne, ciemne ,zaplesniale i pelne zrozpaczonych i schorowanych ,wynedznialych kobiet. Umieszczono je w oddzielnych celach i Corrie spedzila wiele dni,zastanawiajac sie jak Betsy, ktora kocha otaczac sie pieknymi rzeczami, uwielbia kwiaty i blask slonca ,daje sobie rade w tak nedznym i okropnym miejscu. 
Betsy miala dar czynienia rzeczy pieknymi . Potrafila upiekszyc otaczajacy ja swiat ,nawet niewielkim kosztem . Ale jak mozna wilgotna cele wiezienna przemienic w raj ? Ktoregos dnia Corrie miala sposobnosc, by przejsc obok celi Betsy ,i udalo jej sie szybko zerknac do srodka. Ku jej zdziwieniu zobaczyla, ze jakims niesamowitym sposobem ponure pomieszczenie zostalo przemienione w pelne swietosci miejsce azylu. " Nie do uwierzenia ,wbrew wszelkiej logice ,cela byla urokliwa "-napisala Corrie ." Sienniki nie byly rzucone na kupe tylko staly zrolowane jak male filary pomiedzy scianami, kazdy z damskim kapeluszem na czubku. Jakims sposobem rozwieszono na scianie szal. Zawartosc paczek zywnosciowych stala poustawiana na malej poleczce . NAwet plaszcze zawieszone na hakach byly czescia dekoracji,starannie udrapowane wygladaly jak rzad tanczacych dzieci ."
Wykreowane w cudowny sposob przez Betsy piekno i swietosc byly po prostu odzwierciedleniem plynacych z jej wnetrza piekna i swietosci. Nawet ta ponura wiezienna cela nie byla w stanie zniszczyc w Betsy blasku i radosci, poniewaz jej wewnetrzne piekno pochodzilo od Jezusa Chrystusa. I to niebianskie piekno musialo odbic sie na otoczeniu, niezaleznie gdzie Betsy sie znajdowala.

I ty mozesz znalezc w sobie piekno ,jesli tylko otworzysz sie na swiat i pozwolisz by to co w Tobie najpiekniejsze stalo sie udzialem wszystkich . Jak kolorowe i piekniejsze by bylo zycie gdyby ludzie w kolo rozsiewali ziarna prawdy, milosci, poswiecenia ,prostoty ,szlachetnosci .  Kto zyje zyciem swietym ten prawdziwie jest piekny i tajemniczy . Ten dla kogo Boze priorytety sa najwazniejsze . Bo ktoz jak nie On , uczy nas ,obdarowujac darami , a te z kolei sluza nam do tego bysmy dalej sie nimi dzielili bo to, daje najwieksza radosc . Pomysl czym moglbys podzielic sie z innymi ,pomysl co Bog Ci dal ,z czego mogliby skorzystac inni .moze piekny usmiech , wrazliwosc ,czulosc ,troskliwosc ,moze goscinnosc ,dar pocieszenia , sluzenie madrymi radami ,dar sluchania , dar obdarowywania drobnymi prezentami ,kreatywnosc ,piekny glos . Nigdy nie odnajdziesz szczescia gdy bedziesz trzymal te skarby tylko dla siebie .
Nawet dziecku nie sprawia radosci zabawka ,kiedy nie moze sie pobawic nia z kims .
Przypomina mi sie pewien incydent w moim zyciu ,kiedy wracalam rozradowana z pracy, cieszac sie zyciem w Jezusie ,jechala naprzeciwko mnie pewna pani na rowerze , byla bardzo elegancka ,ubrana na sporotwo jednak z klasa , coz w tej krotkiej chwili zauwazylam na jej twarzy smutek ,zamyslenie ,moze wlasnie cos przezywala . Mimo trosk i zmartwien jakie spotykaja mysle kazdego z nas ,jestem raczej osoba pogodna ,w sumie niewiele mi potrzeba bym poczula sie choc przez moment szczesliwa i radosna . Bardzo czesto lubie obdarzac ludzi usmiechem i wlasnie i te pania obdarzylam ,mowiac : Jak pieknie Pani wyglada !! Wyobrazcie sobie. Nie znalam jej ,ale Bog mnie obdarzyl darem nawiazywania komunikacji  . Mozecie sobie wyobrazic zaskoczenie tej kobiety ,ktora nagle jakby wyrwala sie z jakiegos ponurego snu , jej twarz opromieniala  ,rzucajac pelne wdziecznosci -Dziekuje!
Mala rzecz ,a cieszy kochani . Moze miala zly dzien ,moze czula sie niedowatrosciowana , Pan mi powiedzial bym powiedziala jej cos milego i to zadzialalo . 
NIe patrzmy wciaz na siebie jako osoby ktore potrzebuja pomocy ,patrzmy na innych ,ktorzy tej pomocy potrzebuja od nas ,a wtedy sami jej zaznamy uwierzcie i to dziala jak bumerang i cieszmy sie zyciem, kazda chwila z Panem ,bo chocby wszyscy nas opuscili ,Jezus mowi ja was nigdy nie opuszcze ". Trwajcie we mnie a Ja w was.



Na koniec kolejne radosci z przezywania dnia . Buszujac w swiecie przyrody mozemy znalesc piekne cudenka o ktorych pisalam w poprzednim poscie oto kolejne nadeslane przez moja kochana Oli ,Oli ,kochana jeszcze raz dziekuje ,, te ponizej wygrzebalam na necie





Jesli znajdziecie i wy cos pieknego co was oczaruje ,prosze wyslijcie mi na email lub na facebooka ,z pewnoscia je opublikuje :-)















 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz